|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cavi
*****
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn / Krążkowo :>
|
Wysłany: Nie 23:19, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ale jej dobrze
Lila2006 napisał: | Bidulka, żaden z moich psów nie tknął by takiego ryżu, a ona zjadła co do okruszka. |
Spokojnie - to raczej kwestia wrodzona. Moje psioki też kradną każde jedzenie, które znajdzie się w ich zasięgu (Lu nauczyła się nawet włazić na komodę, żeby dobrać się do kociej miski Dżinsław z kolei gardzi suchą karmą, ale suchy chleb ukradziony ze stołu jest już rarytasem) mimo że nigdy nie chodziły głodne. Po prostu: są psie niejadki i psy-odkurzacze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Sob 19:37, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No tak, zdecydowanie trafił mi się psi "odkurzacz".
Azja jest z nami już cały tydzień więc należy się kilka informacji.
Po pierwsze nie ma chyba na świecie większego pieszczocha. Azja jest najszczęśliwsza jak się człowiek nią zajmuje. Może być głaskana, miętoszona a nawet czesana bez końca, w zamian obdarowuje tysiącami całusów.
Jedno czego nie lubi to zakrapiania uszu. Podczas tej czynności zamienia się w istnego piskorza. Na szczęście dzięki mojemu uporowi i smakołykom cała kuracja przebiegła pomyślnie.
Po drugie zaczęła mnie wreszcie zauważać na spacerkach a nawet przybiegać na zawołanie i to z dużej odległości.
Zrozumiała też, że to ja decyduję gdzie idziemy i nie zamienia się już w upartego osiołka gdy chce iść w inną stronę.W ogóle dziewczynka bardzo szybko się wszystkiego uczy.
Troszkę się sytuacja zmienia jak Azja trafi na jakiś ciekawy, świeży trop lub zobaczy w lesie dzikiego zwierza. Wtedy wstępuje w nią łowca i zapomina o całym świecie. Na szczęście nie szarpie się i nie próbuje wyswobodzić z szelek więc jakoś dajemy radę.
Domek już chyba uznała za swój, podwórko również, zaczęła nawet poszczekiwać na przechodzących drogą ludzi czy psy.
Nie mogę tylko patrzeć jak kładzie się na progu pod drzwiami, na betonie i zadowolona z siebie patrzy na świat. Mnie robi się zimno na sam widok, a jej jest pewnie w mieszkaniu trochę za ciepło, choć temperatura nie przekracza raczej 20 stopni. Mam nadzieję, że się przyzwyczai.
I to na razie tyle. Jak będą jakieś ciekawe wieści o Azji, to nie omieszkam się nimi podzielić.
Pozdrawiam wszystkich a Azunia dołącza swoje soczyste całuski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Domi
***
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz/Fordon
|
Wysłany: Sob 19:46, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ale dłuuuuga linka ;D
Widać, że Azja jest przeszczęśliwa <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Sob 20:27, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Długa linka jest koniecznością. Azji nie można w lesie spuścić, bo pognałaby za jakimś tropem czy zwierzakiem i mogłaby się zgubić. Pewnie właśnie w ten sposób straciła poprzedni dom bo to ewidentnie był pies mieszkający w domu. Ona dokładnie wie jak się w domu zachować i wie do czego służą kanapy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia:)
****
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:00, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Gratuluję postępów na spacerach na pewno będzie coraz lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Pią 19:32, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Azja pozdrawia poświątecznie.
Donosimy, że dziewczynka nam się rozwija. Z jej nieśmiałości nic już nie zostało, poczuła się chyba nareszcie członkiem rodziny. Rozrabia na całego, bawi się jak szczeniak zarówno z nami jak i sama zabawkami.
O jedzenie upomina się groźnym, nie znoszącym sprzeciwu głosem prowadząc nas w podskokach do pojemnika z suchą karmą.
Na spacerkach zaczyna mnie zauważać i czasem nawet trochę słuchać. Jak mówię " Azja nie właź w krzaki" to grzecznie wraca, a jak rozkopuje jakąś leśną norkę i proszę ją "Azunia, nie psuj domku zwierzaczkowi" to też odpuszcza. Taki grzeczny piesek.
Za to jak wpadnie w dobry humor i dostanie ataku głupawki, to jest nie do opanowania, tym bardziej, że człowiek zamiast ją utemperować śmieje się do rozpuku.
Jest cudowna, ale jednak trafił mi się pies podwórzowy. Prawie całe dnie spędza na dworze i ciężko ją ściągnąć do domu. Dopiero wieczorem, jak robi się ciemno wraca chętnie i wtedy najszczęśliwsza jest jak się ją miętosi, drapie po brzuchu lub po prostu wygłupia z nią na dywanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Sob 18:27, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy w nowym roku. Azja ma się dobrze, choć mamy pewien mały problem i w związku z tym pytanko.
Zauważyłam, że Azja była dość znana i lubiana więc może ktoś mógłby nam pomóc. Czy ona w schronisku często się drapała? Bo w domku, choć była odpchlana drapie się i wygryza pchły, których nie ma. Skórę ma czystą, różową, może ociupinkę łupieżu ale naprawdę minimalne ilości a mimo to drapie się i drapie.
Problem mija po podaniu sterydu, ale ja nie chcę go jej podawać, zwłaszcza, ze ewidentnie źle się po nim czuje. Zmieniliśmy już karmę i ma szlaban na smakołyki, ale tak sobie myślę, że w schronisku nie dostawała karmy dla alergików więc powinna się drapać jak szalona a ja tego nie zauważyłam.
Może trzeba szukać przyczyn gdzieś indziej...
Miała też oczyszczone gruczoły okołoodbytowe i rzeczywiście drapie się mniej ale jednak. Już nie mam pomysłu co powoduje ten świąd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
homerka
*****
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 18:46, 12 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Trudno powiedzieć co jest przyczyną. Podziwiałam ją zawsze ale nie widziałam żeby się drapała. Można próbować kolejnych karm. Moja koteczka ma takie objawy po niektórych karmach, a po niektórych nie, mimo że nie są specjalistyczne na alergie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:29, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mój Nigel też się drapał przez pewien czas po przyjściu do domu i również miał łupież. Pomógł specjalny szampon od weta.
Fajnie widzieć Azję w domku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Sob 21:12, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety obawiam się, że u nas mamy do czynienia z czymś gorszym. W tym tygodniu zrobimy badania przesiewowe w kierunku alergii i zobaczymy czy wyniki coś nam podpowiedzą.
Tymczasem Azja ma się bardzo dobrze (po za tą alergią) i jest cudowna.
Jest uroczym łobuzem i zupełnie nie jest oazą spokoju. To wulkan energii, nie do zmęczenia i jak nie śpi to na pewno broi. A pomysłów Azunia ma w głowie mnóstwo i co jeden to lepszy.
Np. najlepszym miejscem do spania jest ... stół. Fakt, stoi przy oknie, więc od czasu do czasu można podnieść powiekę i zerknąć czy nie dzieje się coś ciekawego na dworze albo czy nie przyjechałam z pracy więc miejscówka w mniemaniu Azji jest super.
Bez względu na pogodę jestem też zobowiązana do spaceru do lasu. Mróz nie mróz, śnieg nie śnieg, piesek bardzo dobitnie przypomina mi, że czas na spacerek. Zmieniło się za to jej zachowanie w lesie i choć nadal bardzo ważne są wszelkie tropy czy zapachy dzikiej zwierzyny, to jednak na mnie również zwraca już uwagę i chyba nawet trochę mnie lubi. Tak przybiega na zawołanie:
Mój Husky kochany.
Pozdrawiamy serdecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 15:32, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ale Azjunia wygrzeczniała I jaka szczęśliwa
Tylko to zdrówko... Mam nadzieję, że szybciutko wyzdrowieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
KochAna
**
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie
|
Wysłany: Pon 21:48, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ale sunia trafiła na wielkie serca! Doczytałam o drapaniu się - mieliśmy ten sam problem u Rudego - drapał łokcie (bardzo), brodę, uszy, wygryzał stopy i pachwiny. Wet stwierdził, że te miejsca wskazują na alergię na białko zwierzęce i to był strzał w dziesiątkę. Zmiana karmy i Rudy przestał szukać "pcheł" Zanim organizm psa oczyści się z "alergenów" trzeba poczekać ok.4tyg. i po takim czasie faktycznie zauważaliśmy zmianę w zachowaniu Rudego. Wypróbowaliśmy kilka rodzajów karm, Rudemu najlepiej "podchodzi" Arion łososiowy i żałuję, że od tej karmy nie zaczęliśmy
Mam nadzieję, że jakoś pomogłam, w razie czego służę radą
Trzymamy kciuki i pazury, żeby to nie było nic poważnego, z pokarmówką da się żyć, szkoda tylko psiska, że frykasów jeść nie może
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Sob 21:42, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo za wszystkie podpowiedzi. Na razie zrobiłyśmy badania krwi i badania przesiewowe z krwi w kierunku alergii. W tym tygodniu będę wiedziała czy Azja ma alergię pokarmową czy jest uczulona na jakieś czynniki ze środowiska. Oby to było to pierwsze.
Dziś w lesie przeżyłam chwile grozy gdy linka zawinęła się dookoła drzewa i Azja wyswobodziła się z szelek. Oczywiście ucieszyła się bardzo z niespodziewanej wolności i od razu pognała w las. Serce mi na krótką chwilę zamarło ale zaczęłam ją wołać i jednocześnie pobiegłam galopem w drugą stronę. Podstęp się udał i moja kochana dziewczynka ruszyła za mną. Kiedy była blisko powiedziałam zostań i grzecznie posłuchała.
Ona jest taka fajna i choć broi na potęgę, to daje nam bardzo dużo radości. To jeszcze duże bo duże, ale psie dziecko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lila2006
*
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białe Błota
|
Wysłany: Sob 22:12, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj dowiedziałam się, że moja kochana dziewczynka, która z pozoru jest przyjaciółką całego świata, uratowała warsztat sąsiadów przed złodziejami.
W nocy koniecznie chciała wyjść na dwór a po wypuszczeniu, po chwili zaczęła dość zaciekle szczekać. Szczerze mówiąc my nie zareagowałyśmy myśląc, że szczeka na jakieś zwierzę (mam las za płotem) co często jej się zdarza. Obudziła jednak sąsiadkę. Okazało się, ze szczekała na złodziei, którzy kręcili się po jej posesji. Kiedy sąsiadka otworzyła drzwi, zobaczyła tylko mężczyzn przeskakujących przez płot i uciekających samochodem w siną dal.
Dzielna Azja, mimo ze kocha ludzi a zwłaszcza panów, wiedziała jak należy się zachować a pies sąsiadów, duży mieszaniec w typie kaukaza spał sobie w tym czasie smacznie w budzie.
Jeśli chodzi o alergię, to niestety wiadomości nie są najlepsze. Po pierwszych badaniach wyszło, ze jest uczulona prawie na wszystko, mianowicie na pokarm, roztocza, grzyby, trawy i zioła. Teraz jeszcze chcę zbadać co konkretnie z pokarmu ją uczula, żeby choć z diety wykluczyć alergeny.
Biedulka przed badaniem musiała mieć odstawione leki więc znów mocniej się drapie.
Azunia jednak dzielnie się trzyma, rozrabia i chuligani i pozdrawia wszystkich z całego psiego serducha.
Ostatnio zmieniony przez Lila2006 dnia Nie 18:56, 09 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia:)
****
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 1435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:50, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dzielna Azja
Biedna jest z tą alergią :/ .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|