Azi -

Martuchny

Dzięki za super fotki,Miszel

homerka

Cudnie wyszły te jej błękitne oczka Very Happy

Iga

następny prezencik od haszczaków:

olka

Oczka ma naprawdę cudowne Smile

Martuchny

Mój Azusz

Zuzka

[link widoczny dla zalogowanych]

Martuchny

Na tej foci nie widać jej pięknych ocząt Razz

ale i tak jest śliczna

Zuzka

no wiem, ale to jest coś w stylu: zamyślona Very Happy

Katarzyna

Witam, razem z Mężem jesteśmy zainteresowani adopcją tego pieska, wg opisu posiada wszystkie zalety, jakich poszukujemy: jest niewielkiego wzrostu, uwielbia biegać, jest ładna i ma śliczne niebieskie oczęta. Natomiast w schronisku będziemy dopiero w niedzielę 12 lutego najszybciej po godzinie 16, dzwoniłam dzisiaj dwukrotnie do schroniska aby zarezerwować pieska, niestety nikt nie odebrał słuchawki,pisałam e-meila lecz bez odpowiedzi, dlatego piszę tutaj. Moje pytania brzmią: czy jest jeszcze ta suczka, czy można ją zarezerwować do niedzieli oraz czy wie ktoś może jak suczka zachowuje się w mieszkaniu, Czy jadąc po pieska musimy mieć własna smycz oraz obrożę? Proszę o odp

Madź

Witam, suczka przebywa nadal w schronisku i można ją zarezerwować, proponuję jeszcze raz spróbować zadzwonić do schroniska, może teraz ktoś odbierze. Przyjeżdżając po psa byłoby dobrze mieć własną smycz i obrożę. Nie wiemy jednak, jak będzie się zachowywać w mieszkaniu, ponieważ została przywieziona do schroniska z ulicy.

Katarzyna

Dziękuję ślicznie za szybką odpowiedź. Pozdrawiam:)

Martuchny

Boże jak się cieszę Smile

))) oszaleję... Moja kochana Azuchna będzie miała kochający domek! Z racji iż jest bardzo pojętna szybciutko nauczy się na pewno czystości i zachowania w domku:)

ps.zapomniałam napisać to co napisała Iga,dziekuje Igo,ale byłam tak przejęta ,że zapomniałam o tym powiadomić.

Iga

dokładnie,jak napisala Madź, w wiekszosci przypadkow decydujac sie na psa ze schronu,trzeba liczyc sie z roznymi scenariuszami,nawet z tym,ze okaze sie,ze sunia ma lek separacyjny... jednak wszystko to jest do wypracowania,tylko potrzeba checi i czasu ( a z czasem,trzeba sie nastawic,ze to nie bedzie tylko pare dni,a byc moze pare miesiecy).
wazne,żeby zdac sobie z tego sprawe.

trzymam kciuki za adopcje i licze na fotki z nowego domu i regularne wiesci Wink

Martuchny

Azi pojechała dziś do nowego domku i grzeje swój piękny huskowaty tyłeczek w fajnym miejscu Smile

Trochę mi smutno,że jej nie będę widziała,ale bardziej cieszę się jej szczęściem!
Powodzenia w nowym życiu,kochana! Będę tęsknić!

Madź

Fajnie, nie spędzi kolejnej nocy na zimnym wybiegu, tylko w cieplutkim domku Very Happy