adopcja psa

suzume

Witam. Chciałabym adoptować psa z kącika adopcyjnego. Jest to sznaucer olbrzym o imieniu Aris, numer katalogowy 74/09. Problemem jest tylko fakt że z powodu remontu zabrać go do domu mogłabym dopiero w czerwcu. Wiem że to długo i przez ten okres tak piękny pies może zostać adoptowany. Czy istnieje jakiś sposób aby pies został w schronisku do czasu kiedy będę w stanie go zabrać? Z góry dziękuję za odpowiedz.

Martussia150

Tak oczywiści można zamówić psa telefonicznie wtedy nie zostanie nikomu wydany
Numer tel. 052 372 21 30
Lub 052 349 03 90
Poda pani wtedy ten numer 79/09

K@mil@

Martussia150

Sorki pomyliłam sie on jest tam z dużymi psami koło Jesionowej

K@mil@

Aha, okey.
Bo już się przestraszyłam, ze może ktoś już go zabrał...
Ale już wiem który to, chyba nawet mam z nim zdjęcie

Martussia150

Zesta jest bardzo do niego podobna Very Happy

suzume

Wielkie dzięki. Napewno zadzwonie. Sądzicie że tak długi termin nie będzie problemem?

Lorien

Proponowalabym uklad taki; Pani zapisuje sie na tego sznaucera zaznaczajac termin odbiotu, jesli jednak w miedzy czasie znajda sie na niego chetni od zaraz, to maja prawo do jego adopcji. Bo szkoda by bylo gdyby Pani z jakiegos powodu jednak anulowala odbior w czerwcu a wczesniej znalezliby sie nowi wlasciciele, ktorzy ze wzgledu na rezerwacje nie mogliby sie podjac adopcji psiaka.

suzume

Nie będę ukrywać że niezbyt podoba mi się ta propozycja ale rozumiem że chodzi o dobro psa. Postaram się zabrać psa jak najszybciej. dziękuję za pomoc.

K@mil@

suzume

rozumiem to ale sytuacja jaka wynikła wtm przypadku jest nie do przyjęcia. Zarezerwowałam psa a 24 godziny pózniej dzwoni do mnie ktoś ze schroniska że ktoś chce psa adoptować i albo przyjadę po niego teraz albo go wydadzą. Próbowałam tłumaczyć że z powodu pracy nie dam rady przyjechać ale usłyszałam że nie poczekają nawet kilku dni bo to są koszty. Mam nadzieję że Aris ma dobry dom i już nie wróci do schroniska.

Lorien

W schronisku psy czekają na adopcję niekiedy latami. Czasami w ogole nie znajdzie sie na daną psine zadna chetna osoba. Zapraszam do ponownego wyboru psiaka spośród 300 smutków.

pozdrawiam

ABI

adoptowałam psa z schroniska i byłam zszokowana tym co zobaczyłam , strasznie śmierdzi w całym schronisku , psy mają bardzo zimno , moim zdaniem powinny mieć wykafelkowane boksy pewnie smród był by mniejszy chyba to tyle nie kosztuje można zawsze znależdż kogoś by za grosze to zrobił , szkoda mi tych zwierzaków bo mają nie ciekawe warunki Sad

Cavi

Chwilę temu pytałaś, gdzie jest to schronisko - więc chyba nie piszesz o naszym?
Oczywiście, psy w schroniskach nie mają super warunków. To się raczej nie zmieni, starajmy się więc poprawiać ich los na tyle na ile możemy.
Jeśli śmierdzi - zapraszam na wolontariat. Możesz pomóc posprzątać Smile

ABI

Tak dokładnie mówię o schronisku na grunwaldzkiej , dużo ludzi tak twierdzi , mój psiak wyszedł z schroniska chory , musiał być leczony , zdziwieni ? raczej nie !!!!