|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iga
Moderator
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 5798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Utopia
|
Wysłany: Nie 11:36, 14 Wrz 2014 Temat postu: Raff |
|
|
Raff to 13-letni psiak małej wielkości,który trafił do bydgoskiego schroniska wraz z dwoma kotami z powodu eksmisji poprzednich opiekunow.
Niestety,psiak bardzo to przeżywa...
Większość czasu siedzi w kącie boksu,trzesąc się jak galareta...
Dobrze byłoby,gdyby znalazł się dom,choćby tymczasowy,w którym mogłby poczekać na dom stały...
Raff nie ma problemow z psami,najprawdopodobniej moglby tez mieszkac z kotami.
Szukamy domu bez całkiem małych dzieci z opiekunem,który przerwie Jego strach...
W schronisku zostal zaszczepiony (komplet szczepien) i czeka na kastracje po ktorej bedzie mogl pojsc do nowego domu.
Pytajac o Raffa nalezy podać jego numer ewidencyjny: 6088/14.
zdjecia:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:59, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Raff będzie brał udział w Lirze. Proszę o przeniesienie wątku do działu psów przygotowujących się do egzaminu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:42, 16 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Oj, ciężki szkoleniowy temat ten Raff... Dziś trudno mówić o szkoleniu, bo biegając po placu z pętlą ze smyczy, wyswobodził się z niej i całą Lirę poruszał się swobodnie. Plus taki, ze podejmował rzucone jedzenie, nawet z reki brał ostrożnie... Ale złapać go, to już była praca grupowa. Bał się potwornie... Mam nadzieję, że pomalutku się oswoi tak jak i wiele innych przed nim psiaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 21:28, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Raff też potrzebowałby kilka pięknych portrecików na ogłoszenia adopcyjne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:19, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Dziś się upewniłam, że Raff rokuje. Miałam go na smyczy przez dwie grupy szkoleniowe. Bierze smaczki z ręki. Daje się głaskać po klacie. Reaguje na imię, przybiega na "chodź", spacerowaliśmy też po placu. Jest ostrożnie zainteresowanie współpracą, ale jak głośniej wydawałam polecenia dla grupy, nieco się wycofał - jest bardzo wrażliwy na otoczenie - podniesiony głos, ruch dookoła siebie. Coraz bardziej mnie ujmuje ten piesek... Kochany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Troczka
**
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:25, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Raffi. Serce się ściska widząc takiego zastraszonego psiaka. Ale tak szybko robi postępy, że wierzę mocno, że już niedługo będzie się bawił i przybiegał radośnie na zajęcia Liry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 19:36, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Przeuroczy... Wyrobi się, za kilka tygodni będzie nachalny, zobaczycie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 18:49, 30 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Owszem, Raff robi postępy. Nadal nie jest go łatwo złapać w boksie, ale kiedy już wyjdzie na plac, luzuje Po 10 minutach szkolenia dał się przepiąć z pętli na karabińczyk. Reaguje na imię, przychodzi na zawołanie, chodzi na luźnej smyczy po linii prostej, wykonuje "siad". Jest coraz bardziej zainteresowany współpracą. I dziś dał się już pogłaskać. Fajny piesek, cieszę się, że się otwiera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 22:12, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Raff dziś też ćwiczył z ochotą. Nadal niełatwo go złapać w boksie, a potem po szkoleniu w nim wypiąć - widocznie tam się za dużo dzieje, jeszcze nie umie się z tym zmierzyć. Ale na placu nikt by nie powiedział, że to wycofany piesek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:09, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ogromne postępy Raffa. Na szkoleniu jest już dość zainteresowany, wyraźnie szuka kontaktu, nawet kiedy była przerwa na bieganie, kręcił się blisko, jakby oczekiwał, że zaraz zaczynamy. Ale najważniejsze - z zajęć na zajęcia odwrażliwia się na zapinanie na smycz. Kiedy poszłam po niego do boksu, chwilę tam posiedziałam, pogadałam, pokarmiłam smaczkami. Sprawiał takie wrażenie, jakby chciał być zabrany, choć było też widać strach przez smyczą. Ale UDAŁO SIĘ GO ZAPIĄĆ NA KARABIŃCZYK nie na pętlę. Podczas szkolenia wydawało mi się, że tragedia, bo rozpięła się obroża... U PSA, KTÓRY LEDWO DA SIĘ DOTKNĄĆ I W ZASADZIE NIE POZWALA SIĘ CHWYCIĆ W ŻADEN SPOSÓB. Udało mi się chwycić go na pętlę, trochę go uspokoiłam, a potem powoli założyłam obrożę, do której była już przypięta smycz. No i koniec - Raff zaprowadzony do boksu i niemal bez problemu POZWOLIŁ SOBIE ODPIĄĆ KARABIŃCZYK MIMO SZALEJĄCYCH DOOKOŁA INNYCH PSIAKÓW. Ktoś kto nie miał do czynienia z takim psem, powiedziałby - jest się czym podniecać. Otóż jest - zawsze uważałam, że nauczyć psa "siad" to pikuś, ale zyskać jego zaufanie, otworzyć pomału na świat, przełamać lęki - to jest dopiero coś.
Ostatnio zmieniony przez Pankracowa dnia Pon 20:35, 15 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 7:27, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatniej niedzieli byliśmy z psami w mieście. Nie zabrałam Raffa, bo jeszcze jest zbyt zestresowany wszystkim, co nowe wokół niego. Ale wyprowadziłam go z boksu (kolejne przypięcie na karabińczyk po paru minutach spędzonych w boksie i uspokojeniu pieska), wiec ponad dwie godziny spędził na wybiegu. Potem dał się zaprowadzić i odpiąć smycz. Za tydzień znów ćwiczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 7:31, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kolejna lekcja z Raffem. Zapięcie go na smycz w boksie zabiera już chwilkę, pozwala przytrzymać się za obrożę. Widać w nim taki wewnętrzny konflikt, bo on już wie, jak fajnie będzie na placu, ale mimo wszystko ma jakieś przeżycia związane z podpinaniem go (pętla?). Ćwiczy z ochotą Po szkoleniu w boksie odpięłam go bez żadnego problemu. Co ciekawe - na placu jest już w dużym stopniu odwrażliwiony na dotyk, także okolic szyi. Nie mogę się doczekać jego pierwszego machnięcia ogonem, czuję, że to już niedługo
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:47, 05 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 20:18, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dziś wyzwanie - zobaczyłam jeszcze w boksie, że Raff jest bez obroży, leżała na podłodze. Musiałam go złapać na pętlę - on naprawdę tego nie lubi, musi mieć jakieś przykre wspomnienia z tym związane... Znalazłam taką ładną obrożę, zapinaną na plastikowy zatrzask. Założenie jej nie było bardzo trudne Ale już poza boksem. Szkolenie było bardzo udane - przećwiczone, to co już Raff znał wcześniej, dziś nauczył się podawać łapę i robił to bardzo chętnie Wyraźnie było widać, że na przerwach szukał kontaktu, nie tylko ze mną, także z innymi wolontariuszami On zaczyna rozumieć, że towarzystwo człowieka wiąże się z przyjemnymi doświadczeniami Kochany piesek.
Ostatnio zmieniony przez Pankracowa dnia Nie 20:21, 11 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:38, 19 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Wczoraj, w zastępstwie, ćwiczyłam z Raffem. W boksie, po chwili i kilku wydanych smakołykach, dał się ładnie zapiąć na smycz. Na placu było bezproblemowo. Podchodził do wolontariuszy, chętny do ćwiczeń (...i podjadania pyszności oczywiście! ). Pomimo, iż jestem dla niego "nową" osobą, ćwiczyłam z nim pierwszy raz, nie bał się mnie, ładnie wykonywał komendy, których nauczyła go Ola - siad, podawanie łapki (jednej i drugiej - delikatnie i prześlicznie), chętnie robił target i przychodził na zawoałanie. Po zajęciach, w boksie, nie było problemów z odpięciem go ze smyczy.
Postępy w szkoleniu i socjalizacji Raffa są EWIDENTNE i to jest właśnie SENS istnienia Liry, naszej pracy i chęci udziału w tym programie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|