|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 13:01, 20 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Od wczoraj spaceruję po ogrodzie z Diego już bez smyczy. Już się trochę w nim zaznaczył, myślę też, że pomału zżywa się z pozostałymi psiakami, mała szansa, że szurnie przez płot. Na spacerach w terenie jeszcze go nie puszczam, spacerujemy sobie po wsi, w sobotę pojedziemy na socjalizacyjną przechadzkę do centrum miasta. Od dwóch dni je już razem z wszystkimi czworonogami w kuchni (wcześniej spożywał po nich, będąc sam w pomieszczeniu). Jest taki trochę przycupnięty, rozglądający się, czy nikt nie czai się na jego posiłek. Myślę, że z czasem wyluzuje. Pozwolił sobie dwukrotnie wyczyścić uszy. Jest naprawdę grzeczny, spokojny, coraz bardziej zrelaksowany. Zamówiłam adresatkę do obroży
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:47, 21 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś rano Diego był razem z resztą częścią moich psiaków w lesie. Jeszcze go nie spuściłam ze smyczy, choć Natalia mówiła, że będzie się trzymał blisko. To chyba mój problem, uwierzyć, że tak będzie. No i dla spokoju sumienia poczekam, aż adresatka będzie gotowa. Ale - po raz pierwszy Diego sam wskoczył do bagażnika, kiedy wracaliśmy ze spaceru. Byłam dość zaskoczona, bo ile razy jechałam gdzieś z nim autem (przywiezienie ze schroniska, parada psów adoptowanych), musiałam go pakować na siłę. Chyba podziałał przykład moich pozostałych czworonogów, które lądują w bagażniku, gdy tylko uchyli się klapę Jak na razie - odpukać - ŻADNYCH problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia993
*****
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 23:13, 21 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Oby tak dalej!!! wygląda dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 20:13, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś Diego został zabrany na spacerek socjalizacyjny do śródmieścia. Przedtem jednak odbyliśmy wizytę u weterynarza w celu ogólnego przeglądu, zwłaszcza uszu, które są nieco brudne. Okazało się jednak, że nie ma ani świerzbowca, ani nawet stanu zapalnego, wystarczy je systematycznie czyścić przez jakiś czas. Diego był nieco spięty, ale przyjmował smakołyki od lekarki, dał sobie wyczyścić uszy. Potem pojechaliśmy na spacerek. Było ok, jedynie bliskość jezdni z pędzącymi samochodami (ul. Focha) spowodowała pewien dyskomfort. Zdjęcia wrzucam na fb, jeśli Natalia je tu przerzuci, będę wdzięczna. Wskakiwanie do bagażnika to już norma, dwukrotnie też Diego został sam w aucie, gdy poszłam - na krótko - zrobić zakupy. Tak jak przewidywałam, ten pies to ogromny potencjał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 20:17, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zastanawiałam się, dlaczego tak potoczyła się historia adopcji Diego sprzed roku. Wydaje mi się, że to kwestia potrzeb społecznych tego psa. Tam mieszkał poza domem, według mnie on bardzo potrzebuje towarzystwa, to mu daje poczucie bezpieczeństwa. Gdy dziś wróciłam z nim z miasta, bardzo radośnie witał się z reszta czworonogów, która pozostała w domu. Chyba dlatego tak ładnie się u mnie aklimatyzuje, nie ma problemów, by zostawał w domu, gdy ja jestem w pracy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia993
*****
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:52, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illa
Schronisko
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 19:35, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 14:12, 26 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Diego był dziś rano z piątką innych psów na cieleckich polach pohasać. Zdecydowałam się uwolnić go ze smyczy. Prawie tego pożałowałam, bo za Kastorem pognał daleeeeeko za tropem saren, ale wrócił Łobuz Kastor też. Diego był bardzo zadowolony z wyprawy, potem już się ładnie trzymał. Jego bliskość była wzmacniana smaczkami. Wskakiwanie do bagażnika to już norma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:35, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
homerka
*****
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 11:27, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Świetnie, że Diego tak dobrze sobie radzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 21:59, 28 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dziś w lesie była przygoda Byłam z Diego i pięcioma innymi czworonogami na spacerze. Buszowały w zagajniku i nagle wypadła stamtąd wypłoszona sarna. Sfora trochę siłą rozpędu pobiegła w jej kierunku, ale dała się odwołać z 20 metrów - Diego też
W weekend jadę z Diego na zjazd mojego kursu, nie chcę go zostawiać, za krótko jest u mnie. To istna bomba socjalizacyjna - droga do Gdyni w bagażniku, dwa dni zajęć, nocleg w agroturystyce... Ale to chyba lepsze niż pozostawienie go pod opieką oddanej osoby, ale nieznającej go tak dobrze... Mam wykłady z Jackiem Gałuszką, w niedzielę omawianie problemów praktycznych, poddam mu Diega pod obserwacje, wyzyskam jeśli chodzi o informacje, jak ułatwić psu takiemu jak on wchodzenie w nowe środowisko, jak w ogóle najefektywniej pomóc psu lękowemu, także w schronisku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 19:38, 30 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Leży sobie Diego na kocyku w naszym pokoiku w agroturystyce... Ale się musiał zdziwić, że w bagażniku spędził prawie trzy godziny (droga do Gdyni), ale dał radę. Początkowo, już będąc na sali wykładowej, był mocno spięty i nie przyjmował smakołyków. Potem powoli odpuszczał. W przerwie obiadowej oswajał go sam Jacek Gałuszka i pokazywał, jak duże znaczenie dla komfortu psa i budowania jego pewności siebie ma sposób podawania smakołyków i postawa ciała człowieka. Pod koniec zajęć Diego łaził po sali, obwąchiwał ludzi, dawał się głaskać, a także podkarmiać przez kolegę z grupy. Ale ze był to intensywny dla niego dzień świadczy fakt, ze wieczorem już nie zjadł posiłku, a teraz śpi snem kamiennym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 18:35, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No normalnie nie ma o czym pisać... Życie biegnie tak, jakby Diego był z nami nie wiadomo jak długo. Bezproblemowo. Kilka nowych fot jest na fb, jeśli Natalia chciałaby je tu wrzucić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 20:24, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
W piątek byłam z Diego w Psim Parku w Toruniu na zajęciach socjalizacyjnych. Ale się fantastycznie bawił z innymi psami! Jeszcze nigdy nie widziałam go tak wyluzowanego. Będziemy tam jeździć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia993
*****
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 19:59, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
W swoim żywiole
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|