|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta7203
*
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:07, 17 Lip 2009 Temat postu: Tęczowy Most i znaki z tamtej strony |
|
|
Witajcie,ja też musiałam podjąć tą tak trudną decyzje,uspać ukochaną sunię o imieniu Sonia.była zemną 11lat,każdego dnia...1.5 roku przed jej śmiercią zachorowała,lekarz stwierdził raka i konieczność zabiegu.Byłam taka szczęśliwa bo wszystko poszło dobrze...tyle że ta radość nietrwała długo,bo po 1.5 roku przyszła nosówka i to w najgorszej odmianie,nie umiałam patrzeć jak moja Sońcia cierpi,pamiętam to była sobota rano,wzięłam moja sunie na ręce i zaniosłam na balkon,próbowałam jeszcze postawić ja na nogi ale ona już nie miała siły,nie mówiąc nic dzieciom, zniosłam Sonię do auta .położyłam na tylnym siedzeniu .pamiętam że nie umiałam się odwrócić by na nią popatrzeć ..bałam sie tego:(Weterynarz ,gdy wnosiłam Sońcie ,tylko popatrzył smutno,umarła na moich rękach,przytulona i bardzo spokojna,dziś myślę ze ona to rozumiała,zostawiłam ją tam....była godzina 16.12.Moja rozpacz i żal były nie do zniesienia,codziennie zapalałam świeczkę dla niej by oświetlić jej drogę za Tęczowy Most.Płakałam i nie umiałam się pozbierać,do dnia gdy wydarzyło się coś co do dziś jest dla mnie znakiem od Soni.leżałam w łóżku gdy ktoś zapukał,moja córka poszła otworzyć, cdn.
Ostatnio zmieniony przez marta7203 dnia Śro 21:21, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marta7203
*
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:21, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Po chwili weszła do pokoju mówiąc że to mała córeczka sąsiadów przyniosła kostki dla Soni,popatrzyłam na zegarek była 16.12 ,było to tym bardziej dziwne ,bo ta dziewczynka nigdy wcześniej nie była u mnie ,nawet nigdy się do mnie nie odzywała,miała wtedy może z 3latka,córka poszła do sąsiadki poprosić by nie wysłała córeczki do nas bo Soni już nie ma,a sąsiadka zdziwiona odpowiedziała że nie wysyłała córki ,ani też nie dawała jej żadnych kostek..Myślę że to moja Sonia dała znać że mam się opamiętać ...na koniec dodam tylko że 3 dni temu odszedł mój Miluś, to świnka morska,miął 8 lat i też mi bardzo smutno.pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iga
Moderator
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 5798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Utopia
|
Wysłany: Nie 14:53, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
niesamowita historia!
jestem pewna,że dostałaś od swojej przyjaciółki właśnie taki znak!
A może czas na nastepnego psiaka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzesia
**
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bwo Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 20:56, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sonia napewno nie miała by Tobie tego za złe, gdybyś przestała ją opłakiwać i uszczęśliwiła życie kolejnemu psiakowi Chociaż Soni nikt i nic Ci nie zastąpi, i pamięć o niej pozostanie w Twoim sercu na zawsze, to jednak warto by było pomyśleć o kolejnym czworonożnym domowniku
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta7203
*
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:06, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,nie napisałam tego ,bo akurat temat dotyczył Tęczowego Mostu,i zwierząt które tam odeszły,ale mam kolejnego psiaczka,dostałam go nie długo po śmierci Soni,a właściwie to uratowałam ,bo ktoś go wyrzucił pod ławkę jak miał 3 tygodnie,teraz ma około 3 latek i straszny z niego urwis,jednak pamięć o Soni zawsze będzie w moim sercu,i codziennie za nią tęsknie.to tak samo jak z ludźmi, każdy jest na swój sposób jedyny.Pozdrawiam:)
Ostatnio zmieniony przez marta7203 dnia Śro 21:24, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta7203
*
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:45, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A wracając do tematu usypiania swojej psinki,gdy wszystkie inne możliwosci sie wyczerpały,to napisze to tak,jest to bardzo trudna decyzja i ogromny żal,jednak w moim przypadku,cieszę się ze to ja z byłam z Sonią,nikomu innemu nie pozwoliła bym na to..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iga
Moderator
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 5798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Utopia
|
Wysłany: Czw 16:00, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
właśnie myślę,że najlepszym sposobem na uczcczenie pamięci swojego zmarłego psiaka jest przygarnięcie nowego.cieszę się,że do tego wzięłaś takiego bezbronnego,potrzebującego pomocy malucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rasowa2410
***
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bartodzieje
|
Wysłany: Pią 19:12, 26 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Taaaak, ważna jest żałoba ale najważniejsze jest pozbieranie się po tym i pójście dalej... To słowa Cesara Millana (znanego "zaklinacza Psów" - tylko to mi się u niego podoba)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illa
Schronisko
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:58, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Szczepienie przeciw nosówce. Musimy to robić co roku naszym psom!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|