|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martuchny
Moderator
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fordon^^
|
Wysłany: Śro 21:57, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Taak,zapomniałam napisać o tym 'zdechł'...przyprawia mnie o obrzydzenie to słowo... okropne... znaczy,warunki nie wydały mi się jakieś tragiczne,ale w sumie rozumiem,to może budzić podejrzenie...
teraz będę myśleć cały czas o tym 'zdechł'... ale niestety wielu ludzi tak mówi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:25, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Z drugiej strony, dziewczyny, nie panikujmy. Z tej zdawkowej informacji nie da się do końca wyczytać jaki naprawdę byłby ten dom. Napisane jest, że pies byłby w domu, a latem w zamkniętym ogródku, żeby nie wybiegł na pozostałą, nieogrodzoną część działki, poza tym cały czas ktoś jest w domu - w sumie nic złego, prawda? Niech się namyślą, pojawią w schronisku (czy się tam pojedzie z nimi pogadać), zobaczymy... Najważniejsze, żeby porozmawiać z tą babcią.
Gdyby ktoś inny nagle w tygodniu się pojawił, zabrał Nugata, skakałybyśmy ze szczęścia, nie wiedząc kompletnie nic o nowym domu, a tu przynajmniej jest jakiś kontakt. Zawsze to dom, a nie schronisko...
Nugat nie ma farta - siedzi tyle lat w schronie, najpierw miał iść na Lirę, pomylono go ze Snickersem (pech), potem myślałam, że go wezmę, jak planowałam drugiego psa, ale nie udało się, wzięłam Nigela (pech). Teraz był na liście Rasowej, ale w końcu wybrała Felka (pech), więc może do trzech razy sztuka i teraz już lepiej trafi?
Ika, jeśli Ci Państwo nadal są chętni, to postaraj się tak z nimi zagadać, żeby się pojawili w schronie porozmawiać, najlepiej jak my będziemy (sobota?) albo ewentualnie może się uda zaaranżować coś w rodzaju wizyty przedadopcyjnej - w razie czego oferuję pomoc, mogę do nich pojechać (tak na marginesie, praktykuje się coś takiego w schronisku jak wizyta u ludzi z psem? wiem, że Iga jeździła).
Bądźmy dobrej myśli!
A co do słowa "zdechł" to też go nie lubię, ale niestety jest powszechnie używane i nie zawsze oznacza, że ktoś ma zły stosunek do zwierząt, np. moi rodzice też tak mówią (nie mogę ich oduczyć), ale ich kot to jest mojego taty "synuś" i naprawdę ma jak "u Pana Boga za piecem"
Ika trzymaj kontakt, namów ich na spotkanie! Trzymam kciuki, mimo wszystko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuchny
Moderator
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fordon^^
|
Wysłany: Czw 8:52, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, w sumie to co pisze Kasia to fakt
trzymajmy kciuki ,że wszystko będzie z Nugaciem ok! Bardzo go lubię,więc chciałabym by miał domek! Zasługuje na niego jak każdy piesek w schronie!
Miał 3 razy pecha,teraz może mu się poszczęści!
Ostatnio zmieniony przez Martuchny dnia Czw 8:53, 01 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
azi
***
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:43, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie dziwi tylko ta ogrodzona/ nieogrodzona działka, a poza tym wydaje się świetnym miejscem. Może ta panika jest nie potrzebna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:45, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Z tego, co zrozumiałam to miałby być zamykany w ogrodzie (zamkniętym, ogrodzonym), aby nie wydostawał się na pozostałą część posesji/działki, która jest nieogrodzona, jak to na wsi, i sąsiaduje z ruchliwą ulicą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuchny
Moderator
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fordon^^
|
Wysłany: Czw 15:53, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No ja zrozumiałam to tak jak Kasia,więc chyba akurat ta kwestia jest spoko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ika34
**
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:38, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="KasiaK"]
Gdyby ktoś inny nagle w tygodniu się pojawił, zabrał Nugata, skakałybyśmy ze szczęścia, nie wiedząc kompletnie nic o nowym domu, a tu przynajmniej jest jakiś kontakt. Zawsze to dom, a nie schronisko...
A właśnie że bym tak specjalnie nie skakała, nie gniewajcie się. Wyczytałam gdzieś na jakiejś "psiej" stronie, że tylko 40 (bodajże)% schroniskowych adopcji kończy się dla psów szczęśliwie...
Potrzebne byłyby wizyty poadopcyjne, a ja nie wiem, czy takie są przeprowadzane. No tak, pozostaje nadzieja, że im lepiej niż w schronisku, i pewnie tak jest. Ale ja mam w sercu Karmelka, wyadoptowanego w sierpniu i Kazika vel Unosia, państwo nigdy się nie odezwali i nie ma dnia, żebym o tych psiurkach nie myślala... bo nie wiadomo, jak im teraz jest.
A co do Nugata, to odezwę się jutro do tej pani i może zaproponuję, że można nawet z Nugatem tam podjechać, ale czy to jest w ogóle do zrobienia? Albo do schroniska jeszcze raz ich zaprosze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:40, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A jeśli już miałoby mi się coś nie podobać, to to, że "był drugi pies, ale zdechł, bo był chory"... lepiej by brzmiało np. "był drugi pies, robiliśmy wszystko, by go uratować z ciężkiej choroby, ale się nie udało i trzeba było skrócić jego cierpienie" albo np. "umarł ze starości, miał 16 lat"
no ale nie wiem czy się czepiać?
Chociaż mówią, że diabeł tkwi w szczegółach
Hmmmm... może faktycznie nie analizujmy zbyt głęboko tego tekstu, bo zwariować idzie
Zmieniając trochę temat napiszę, że dziś urwałam się z roboty i pojechałam do Nugacika na godzinkę poćwiczyć przed egzaminem, de facto dla mnie i dla Nugata premierowym Łapkę na razie podaje tylko kiedy się lekko w nią popuka albo podnosi sam, ale tylko odrobinkę, więc na tym na pewno jakieś punkty stracimy. Reszta w miarę spoko, choć warowanie chyba zrobimy ze smaczkiem... Kochany psiak, uwielbiam go!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:45, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ika34 napisał: | A właśnie że bym tak specjalnie nie skakała, nie gniewajcie się.
...
Albo do schroniska jeszcze raz ich zaprosze... |
zwykle się cieszymy, jak jakiś psiak idzie do domu, na forum w wątkach "znalazły dom" itp. jest tego wyraz
wiem, że jest tak jak piszesz, że części z tych psów się nie poszczęści, część z nich wraca, ale to zawsze jest jakaś nadzieja, jakiś krok do przodu, szczególnie dla tych psów, które długo siedzą, albo tych starszych...
a co do tego zaproszenia do schroniska, to piszesz, że jeszcze raz - czy to znaczy, że oni już byli???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuchny
Moderator
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fordon^^
|
Wysłany: Czw 18:23, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kasiu- a propos ćwiczeń z Nugaciem- to świetny i bardzo mądry,szybko uczący się pies mimo wieku,na pewno świetnie wam pójdzie! Ćwiczyłam z nim raz,i mam świetne o nim zdanie :)Trzymam kciuki za egzamin! Oczywiście będę jako kibic i fotograf
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ika34
**
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:26, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie, nie byli, tylko już raz ich zapraszałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:43, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Aaaa ok, rozumiem
No nic, czekamy na ich ruch
Martuchny, dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzka
****
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 18:43, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nugaciku, podaj łapkę :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:00, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ojeeeej ależ on jest uroczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rasowa2410
***
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bartodzieje
|
Wysłany: Pią 20:31, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nugacikowi się przytyło, nie?
A jak tam wieści? Bo na razie ze wszystkim przystopowałam (dogomania). Ika34
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|