Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:56, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
dupa, wciąż widzę ten obrazek jako taką małą ikonkę, a nie zdjęcie :/ po kliknięciu na niego prawym-> pokaż obrazek przenosi mnie na imageShacka :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Madź
Moderator
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 2677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 11:01, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
spróbuj skopiować link przy "Direct"
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:04, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madź
Moderator
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 2677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 11:04, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
braaaawo
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:05, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
noooo... udało się Tak więc przedstawiam Wam RTG Nigela z wypadku - po lewej stronie jest jego prawa noga i kto nie widział, może zobaczyć jak wyglądała w sobotę rano!
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:07, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Biedaczynek... musiało go bardzo boleć W każdym razie jest już na swoim miejscu, czyli w panewce stawowej, tak jak widać po prawej stronie zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:09, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
aaa! nie zwracajcie uwagi na tło - to widok z mojego okna (m.in. płot) - robiłam fotkę na szybie, bo niestety skaner nie podołał na kliszy ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:36, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A takie widoki mam teraz pod nogami :
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 17:05, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jak on ślicznie prezentuje się w scenerii domowej! Uwielbiam Nigela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavi
*****
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn / Krążkowo :>
|
Wysłany: Śro 17:22, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jej, faktycznie nieładnie to wygląda, biedaczysko... Ale cieszę się, że na razie jest w porządku
Miło go widzieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 17:24, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ojej, biedak, okropnie to wyglądało... Cieszę się, że się już 'naprawił' i mam nadzieję, że to się już nie powtórzy...
Fajnie zobaczyć jego zdjęcia z domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:17, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Pankracowa napisał: | Jak on ślicznie prezentuje się w scenerii domowej! |
Też mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:24, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Zdjęć z kanapy póki co nie będzie, ponieważ ze względu na nóżkę ma zabronione tam wskakiwać, zresztą szczęśliwie nawet się nie pcha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martuchny
Moderator
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fordon^^
|
Wysłany: Śro 19:57, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Miło widzieć że Nalik się czuje lepiej,martwiłam się o niego i na pewno nie tylko ja.... A może udałoby się,żeby został u Ciebie,co,Kasiu...?
Wygląda ni na prawdziwie domowego psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:15, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
czekałam na pierwsze takie pytanie hihihi... no więc wszystkim ciekawskim odpowiadam:
Do tej pory domownicy (nie wspomnę o Figusi) nie zgadzali się na drugiego psa, pracowałam nad tym ciężko, byłam marudząca, męcząca, błagająca, itd... Przed ostatnim weekendem doszłam do odpowiedzi "MOŻE" oraz "zastanowię się w weekend czy lepiej psa czy kota", co już było dla mnie dużym sukcesem
Teraz wzięliśmy Nigela tylko na tymczas, żeby mu pomóc do czasu, aż wydobrzeje (w perspektywie była operacja).
Na razie nikt nas (mnie i Nigela ) nie wywala i póki nie zacznie, to ja tematu nie podejmuję, bo oczywiście chcę drugiego psa (w domyśle był Nugat, ale Nigel też jest bardzo kochany i sądzę, że bardziej potrzebujący, choćby ze względu na wiek, wzrok i teraz tę nóżkę). Tak więc na razie w domu jest cisza, a Nigel jest lubiany. Liczę na to, że zanim temat powrotu Nigela do schroniska podejmą, zdążą się w nim zakochać. Tymczas w schronisku mam zarezerwowany na razie do 31.01. Oczywiste jest, że nie chciałabym, aby pies wracał do schroniska i jak przyjdzie co do czego, będę walczyć (w końcu zodiakalny lew ze mnie ;p ). Zobaczymy, co czas pokaże...
|
|
Powrót do góry |
|
|