Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania20101990
*
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:26, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
a wiadomo jaki organ zaatakowal ten nowotwor? czy on ma apetyt? czy problem jest w tym ze inne psiaki wyjadaja mu jedzonko przed nim i by musial byc indywidualnie karmiony?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Illa
Schronisko
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 21:53, 08 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ma dobrą opiekę i jedzenie indywidualnie. Nie zdiagnozowano konkretnego nowotworu do tej pory.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Illa
Schronisko
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 12:05, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Smutna wiadomość: Kenzo dziś odszedł. Miał wodobrzusze i praktycznie brak płuc, (z bardzo rozległymi nowotworami).(Na początku pobytu ważył u nas 7kg a dziś tylko niecałe 4). Nie mógł już chodzić.Bardzo szkoda, że nie zaznał domu zanim poszedł za TM. Jednak miał tak dobre życie jak tylko może mieć piesek w Schronisku. Był kochany i rozpieszczany przez wolontariuszki. Ratowany przez nas do ostatnich chwil, sam był już zdecydowany na ostanią podróż. Już nie cierpi..... Proszę o przeniesienie KENZO...
Ostatnio zmieniony przez Illa dnia Pią 12:11, 04 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ika34
**
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:14, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Biedny Kenzo Cholerne raczysko nie omija nikogo, ani ludzi, ani piesków...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaK
***
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:14, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
I znów pojawia się pytanie: czy mogliśmy zauważyć wcześniej, zrobić coś więcej, dać z siebie więcej, pomóc bardziej... Nigdy nie pogodzę się z takim odchodzeniem psów. Powinien odejść na rękach kochającego właściciela, we własnym domu (a może wtedy wcale nie odszedłby tak szybko?), a nie taki niechciany... Serce mi pęka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
homerka
*****
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 18:12, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Może i Kenzo nie znalazł domu ale przynajmniej swoje ostatnie chwile nie był zapomniany. Niestety nie zawsze można wygrać z chorobą. Zawsze się cieszył z towarzystwa z człowiekiem i wesoło merdał ogonem i takiego go zapamiętam. Z pewnością go nie zapomnimy. Żegnaj malutki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martuchny
Moderator
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 3979
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fordon^^
|
Wysłany: Pią 22:18, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Żegnaj kochany . Nic nie dało się zrobić więcej, z wiekiem się nie wygra, a i tak jego życie zostało chyba maksymalnie przedłużone.
[*]
Ostatnio zmieniony przez Martuchny dnia Pią 22:18, 04 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Illa
Schronisko
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 16:09, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Schronisko to TYLKO Schronisko. Dlatego też jesteście Wy, którzy (Wolontariusze) dajecie bezdomnym zwierzętom tyle swego czasu i serca ile możecie. A KENZO miał Was bardziej niż setki innych psów. I nie ma co "gdybać", bo najlepszy diagnosta i lekarz nie zwycięży wieku i raka..Bardzo przykro....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DejwidBDG
*
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 13:03, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety taka jest kolej rzeczy. Mimo że każdy z nas chce żeby nasz pupil żył jak najdłużej i zrobiłby wszystko żeby tak było niestety często nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Czasami lepiej pozwolić zwierzęciu odejść żeby nie cierpiało . . .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|