![Forum Strona Główna](http://img694.imageshack.us/img694/6580/beztytuutbs.jpg)
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 16:54, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Miał robiony test na koty jeszcze przed szkoleniem (wtedy był jeszcze raczej niezbyt kontaktowy), jednego kota nie najlepiej potraktował...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 17:08, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Już dawno postanowiłam wziąć Kastorka, po prostu tak to jest, ze któryś psiak szczególniej chwyta za serce. Wykorzystam czas wolny z okazji Świąt na aklimatyzację pieska w nowym miejscu. Na razie biorę go na tymczas, bo uważam, ze może lepiej trafić i być oczkiem w głowie zamiast jednym z siedmiu (choć myślę, że udaje mi się każdemu z moich psów poświęcać wystarczającą porcję uwagi i zajęcia). Ale jeśli do wakacji nie znajdzie się dla niego dom na stałe, to nie ma mowy, aby wrócił do schroniska. Co do kotów - moje są przyzwyczajone do psów, nie prowokują swoim zachowaniem do pogoni. Poza tym zawsze kontakty międzygatunkowe są przeze mnie monitorowane. Szarik też na początku miał co do sierściuchów mieszane uczucia - najpierw się ich bał, potem miał epizod z przeganianiem, a teraz luz zupełny.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 17:10, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kastor jednego kocura złapał za szyję
Mam nadzieję, że pani koty zostaną oszczędzone.
Czyli domu szukać mu nadal?
EDIT: Przy okazji dodam inki do jego allegro
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez K@mil@ dnia Pon 17:14, 29 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 17:19, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że moje koty dadzą sobie radę. Zresztą, gdyby Kastor faktycznie coś do nich miał, to pozytywnie nauczę go koty lubić. A domku proszę mu nadal szukać. Ja też mam parę pomysłów, które wprowadzę w czyn. A dajac mu dom tymczasowy, będę mogła go lepiej poznać w różnych sytuacjach i poszkolić go indywidualnie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 12:11, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jest osoba chętna na Kastora
Póki co to nic pewnego, ale mam nadzieję, że się uda. Trzymajcie kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 14:28, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Trzymam mocno. Jeśli zdecyduje się po piątku, to mogę go przewieźć albo zaprosić tę osobę do siebie, pokazać, jak Kastorek zachowuje się w środowisku domowym, jak z nim pracować. A na tymczas i tak wezmę któregoś z lirowców...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 17:34, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No i nie wypaliło...
No nic, szukamy dalej...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 8:50, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Krótka relacja z pierwszej doby życia Kastora w nowym miejscu. Jazdą samochodem nieco się zestresował, ale był spokojny (wczoraj miałam w aucie pomoc w osobie Ani, dziś pojedziemy z Kastorem we dwoje tylko - trzepie uszami, wybieramy się do weta obadać sprawę). Przez krótki czas zwiedzał ogródek w samotności, potem zapoznał się w nim z moimi psami. Od razu spodobała mu się Vesna, ale ze wszystkimi czworonogami nawiązał pozytywne relacje (choć Feruszka na początku burczała, a jamniczy nestor Blixa zignorowała go). Potem obejrzał dom, podczas gdy koty były zamknięte w łazience. Kiedy je wypuściłam, Kastor był nimi jedynie zaciekawiony. Inna sprawa, że one potrafią się zachować w obecności obcych psów i np. nie uciekają, wrecz przeciwnie, spowalniają swoje ruchy. Rudy Nergal nawet powycierał się w Kastorkową mordę. Psiak jest kotami zafascynowany, zwłaszcza gdy zobaczył Bunga na szafce w kuchni (pewnie pomyślał: "jak to możliwe?!"). Przypuszczam, że raczej nie widział w życiu telewizji, bo gdy włączyłam odbiornik, zdębiał i wpatrywał się w ekran, próbując zrozumieć zjawisko. Wczoraj chodził za mną krok w krok, dziś już swobodniej porusza się po domu. Noc minęła spokojnie.
To naprawdę niezwykły pies.
Postaram się dziś porobić zdjęcia i parę wstawię.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 11:28, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że trafił do Pani.
Oby z uszkami było wszystko w porządku...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 21:20, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W uszach jest stan zapalny, także Kastor musi przyjmować kropelki przez dwa tygodnie. Jazda samochodem nadal pieska stresuje, choć kiedy dziś za trzecim razem doń wsiadał, zrobił to w miarę samodzielnie. Podczas jazdy chwilę siedzi, rozgląda sie i dyszy, ale potem się kładzie i uspokaja. Korzystając z wyjazdu do weta, zabrałam potem Kastora na spacer w warunkach miejskich (bo jego obecny dom znajduje się na uboczu wsi z dala od cywilizacji), na którym wszystkie elementy przyjął spokojnie (ludzie z parasolami, torbami, wózek dziecięcy, inne psy, gołębie, samochody, schody).
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Gloria
Administrator
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcz
|
Wysłany: Sob 22:30, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ocena z wizyty w gabinecie weterynaryjnym--> 6+ ! Różne reakcje psów na biały fartuch już widziałam Podczas czyszcznia uszu Kastor nawet nie warknął, choć było widać, że nie sprawiało mu to wielkiej przyjemności (szczególnie na początku) Machał radośnie ogonem. Czekamy niecierpliwie na zdjęcia z nowymi kolegami
Ostatnio zmieniony przez Gloria dnia Sob 22:31, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:52, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać, koty i Kastor współegzystują bezproblemowo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma to, jak grupowe, świąteczne wygrzewanie się na słoneczku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Chyba zadowolony...
[link widoczny dla zalogowanych]
Z kumplem Pankracym.
[link widoczny dla zalogowanych]
Razem z Vesną Kastor poszukuje w ognisku resztek pieczonych ziemniaczków.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Madź
Moderator
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 2677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:17, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ale Kastorek jest szczęśliwy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
Pankracowa
Moderator
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:27, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Napiszę o jednym zdarzeniu, bynajmniej nie po to, aby ogłosić wadę Kastora, lecz aby uzmysłowić, że pies jest psem i należy interpretować jego zachowanie przez pryzmat właśnie tego faktu, a także postępować zgodnie z tym założeniem. Dziś na wielkanocne śniadanie przyjechał do mnie tata ze swoim psem - buldożkiem francuskim Brunerem. Kto miał kiedyś styczność z przedstawicielem tej rasy, wie, że istota ta bardziej przypomina przybysza z kosmosu niż psa (a poważnie - głównym problemem jest niemal nieustanne charczenie). Pewnie tak pomyślał i Kastor, bo chodził koło niego na sztywnych łapach, powarkiwał, niemal prowokował, kładąc pysk na karku Brunera. Na szczęście ten jest świetnie zsocjalizowany i w psim jezyku pokazywał, że nie jest zainteresowany żadną konfrontacją. Niepokój Kastora miał też odzwierciedlenie w stosunku do mojego taty - na niego pies też powarkiwał. Za moimi wskazówkami, tata ignorował zwierzaka. Widać było, jak Kastor przyzwyczaja się do nowej sytuacji. Po godzinie nie było już problemu i zachowywał sie swobodnie. Podsumowując - kiedy pies ma styczność z nowymi zjawiskami, trzeba pamietać o tym, że podnosi się jego poziom stresu i może zareagować w sposób, jakiego się nie spodziewamy. Potrzebuje czasu, aby zaakceptować nową sytuację. Trzeba pilnie obserwować jego zachowanie, pomóc mu w jej pozytywnym zakonotowaniu (nic na siłę), ale wkraczać tylko wtedy, kiedy to konieczne.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
K@mil@
Moderator
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 4528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 18:10, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę, że Kastor do Pani trafił.
Szczęśliwy psiak...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/deoxGreen/images/spacer.gif) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|