Iskra

Martuchny

Ekstra, Zuzia szczesciaro

powodzenia Iskieruniu!

monia:)

wspomniałyśmy z Natalią o forum, pani już oglądała tutaj psiaki więc znajdzie jej wątek Wink

fajnie będzie miała, w mieszkanku Smile

Zuzka

nawet nie wiecie jak się cieszę Smile

jednak mam nadzieję, że następca ją godnie zastąpi (chociaż będzie to nie łatwe)

natalia993

POWODZENIA Iskierko!!!!!!

KasiaK

Jupiiii! To także nagroda za egzamin, jak u Susi. Smile

Powodzenia!

homerka

Ale super, kolejny lirowy psiak w nowym domu Very Happy

Iga

Iskra nie wyprowadziła się zbyt daleko,bo mieszka na Osowej Smile

teraz ma na imie Sonia.

iskrymama

Witam wszystkich Very Happy

Jestem nową opiekunką Iskry - po kilku dniach warto napisać na forum o tym jak wspaniały psiak z niej Wink

Zaczne od poczatku. Spacer do domu ze schroniska był "taki sobie". Iskra nie reagowała na nas, była nieobecna - moze myślała, że to zwykłe przejscie, a potem wróci do boksu. Jednak gdy weszliśmy do domu to się zaczęła radość Very Happy

Iskra zaczęła pokazywać, ze jest faktycznie Iskierka, która jest niezwykle żywym pieskiem. W domu nie byliśmy jednak długo - zabralismy ją na dwa dni na działke, by mogła sie spokojnie wybiegać i poczuć wolność. W trakcie podróży autem była ciekawa, co się dzieje za oknem Very Happy

Na działce było tylko lepiej Smile

Iskra szybko się do nas przywiązała, chodziła za nami krok w krok.

Najbardziej zaskoczył mnie mąż, bo to mnie miało najbardziej zalezec na piesku, a teraz mam konkurentkę w domu, jeśli chodzi o względy mężczyzny Very Happy

Mąż oszalał, często bawi sie z Iskrą, ćwiczy z nią "waruj", a w sklepie zoologicznym stał sie znawcą psich przysmaków i przyniósł dla Iskry poł sklepowego asortymentu Very Happy

Najcięższe było zostawienie Iskry samej w domu, nie chciała nas wypuścić. Ćwiczyliśmy z nią, wychodziliśmy na chwilę za drzwi wejściowe, by pokazać jej, że zaraz wrócimy. Po kilkunastu minutach nieobecności zniszczyła dywanik w przedpokoju Very Happy

Wywnioskowaliśmy, ze chciała sobie zrobić posłanie pod drzwiami, gdy czekała na nas, więc Iskra ma już dwa legowiska Very Happy

jedno "oficjalne", drugie "opcjonalne" w przedpokoju. Iskra szybko załapała, że jej nie zostawimy, gdy wychodzimy z domu spokojnie siedzi na swoim przedpokojowym kocyku i ma uszy postawione w antenki. Gdy wracamy jest niezwykle szczęśliwa i biegnie po piłeczkę Wink

Zawsze dostaje smakołyk za to, ze była grzeczna - potem chowa je po kątach Very Happy

Gdy wychodzimy z nia na spacer, i gdy Iskra widzi smycz, to skacze na 1,5 metra z radości Very Happy

Na spacerach unika innych psów, jest badzo płochliwa. Uwielbia natomiast żerować w kuchni, czekając, aż jakiś przysmak spadnie na podłogę Very Happy

Iskra uwielbia filmy - a właściwie to siedzieć z nami na kanapie Wink

Chyba juz uznała kanapę za swoje trzecie legowisko Very Happy

w nocy czasem słychać szuranie pazurków na kanapie, gdy Iskra chce sobie zrobić posłanie Very Happy

Jest na prawdę mądrym psiakiem, bardzo duzo rozumie. Jest zupełnie inną Iskrą, niz ta, która widzieliśmy w schronisku. W boksie siedziała jak manekin, zero emocji, gdzieś na uboczu, nie dała sie zauważyć - dlatego bardzo dziekujemy wolontariuszce, która pokazała nam Iskrę, należy się pomnik ku chwale Very Happy

Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy porzucają zwierzęta, ale nie mogę zrozumieć tego bydlaka, który tak wspaniałego psa zostawił na pastwę losu na ulicy Sad

mam nadzieję, ze nigdy go nie spotkam, bo nie wiem, co bym mu zrobiła...

Iskra jest naszym wilczurem, naszym liskiem, bo tak wygląda Very Happy

Nazwaliśmy ją Sonia, ale częściej wołamy żartobliwie Sonisława, bo do takiej staruszki nie wypada mówić zdrobniale Very Happy

Mam nadzieje, że Sonia będzie jeszcze głuuugo żyła i dawała nam tyle szczęścia co do tej pory Very Happy

Niżej dodatkowe zdjecia:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, ze tych zdjęć nie jest za dużo, pewnie chcielibyście zobaczyć ich więcej i w miejscu innym niz koc Very Happy

Jak tylko oderwiemy sie od Sonii i złapiemy za aparat to prześlemy wiecej Smile

Zuzka

cudowna relacja i widzę, że nie tylko ja zauważyłam w niej owczarka Wink

Czytając to uśmiech sam pojawia się na twarzy Smile

monia:)

jej !!! bardzo się cieszę, że Sonia się wpasowała Very Happy

iskrymama

Sonia jest już z nami ponad rok! A daje tyle szczęścia! Zaczyna sie od rana, kiedy wychodzę z sypialni, by zrobić kawę i ten jej uśmiech kiedy mnie widzi, uszka położone po sobie i drgający ogonek - pierwszy rozświetlajacy uśmiech każdego ranka. Potem wspólne śniadanko, spacer i niestety do pracy... a po pracy powrót i wielkie szczęście Soni, kiedy widzi mnie w drzwiach. Dostaje takiego garbka, pomrukuje i szybciutko biega po mieszkaniu, skacze Very Happy

Czytanie książki? Wspólny film? Zawsze siedzi obok mnie albo mięszy mną a mężem, nie ma opcji byśmy siedzieli obok siebie Very Happy

Nauczyla sie wielu sztuczek... a moze je już umiała, a ja w trakcie zabaw z nią zauważyłam jak Sonia wiele umie? I wspólne zasypianie... Już powoli oczy sie zamykają, ale czegoś brakuje... Bum, boś mnie gniecie... Podnoszę głowę - jest tam, Sonia zasypia w moich nogach, teraz wszystko jest na właściwym miejscu i można spać Very Happy

Wiadomo, nie zawsze jest dobrze, noe możemy jej oduczyć szczekania na dzwonek do drzwi, czasem jest jakaś biegunka, ale to są małe sprawy - to na prawdę wspaniały pies. A, zapomnialabym, Sonia idealnie radzi sobie w samochodzie, tylko pasów jej brakuje Very Happy

Już ma 12 lat, oby żyła jak najdłużej Smile

Szczęśliwy Soniacz i jej właściciele pozdrawiaja gorąco pracowników schroniska i zwierzaki, oby i inne psyaki i kociaki znalazy kochajacy dom Smile

heidy - Maksio

Ale śliczna psinka. jak patrzę na jej zdjęcia to odrazu mam ochotę ją przytulić. Jak super, że już rok jest w szczęśliwym domku i jest pewnie najważniejszym członkiem rodziny Very Happy

. Tak się cieszę gdy czytam jak szczęśliwe sa teraz schroniskowe psiaczki, a oglądając zdjęcia psów do adopcji i patrząc np na mojego Maksia, to sie zastanawiam, jak można być tak głupim i oddać do schronu tak cudowne psiaki, przecież to takie wielkie szczęście mieć taką psinkę w domu. Nie ma nic cudowniejszego od widoku merdającego ogonka gdy idę spać i gdy sie budzę Smile