hejka

Dominisia2002

cześć zalogowałam się przede wszystkim dla jednego pieska wczoraj przyjechałam do schroniska ( pierwszy raz ) z babcią i dziadkiem bo oni chcą mieć psa a raczej szczeniaka próbowałam ich przekonać na starszego psa ale oni mówią że takiego psa nie da się wychować a do rzeczy gdy już przyjechaliśmy byłam bardzo podekscytowana gdy weszliśmy na teren schroniska pierwszego psa jakiego zobaczyłam był rudy piesek a raczej suczka podeszłam do niej ona spokojnie mię obwąchała a ja usiadłam koło niej ( suczka siedziała na schodach) i ją głaskałam spytałam się wolontariuszki jak się nazywa a ona powiedziała że Rudzia to imię strasznie wpadło mi w pamięć wiec jak przyjechaliśmy do domu od razu weszłam na stronę schroniska i zobaczyłam jej wiek 13 lat i 11 miesięcy i od pół roku żadnych postów na jej temacie na forum więc mam wielką prośbę do jednej z wolontariuszek żeby codziennie pisała co tam u niej

PS prawdopodobnie przyjade do schroniska w sobote

Martuchny

hej

Rudzia jest jedną z rezydentek - to znaczy, że nie mieszka w boksie, tylko chodzi wolno po schronisku. Trafiła do schroniska w lato zeszłego roku, została oddana z powodu alergii jednego z opiekunów. Oczywiście jest do adopcji Wink

codziennie raczej nie ma opcji pisania, gdyż nikt z nas nie jest codziennie. ale u niej jest wyjątkowo dobrze, dbają o nią pracownicy, a życie płynie spokojnie.
to jest jej wątek:
http://www.schroniskobydgoszcz.fora.pl/psy,4/sonia-vel-rudzia,2542.html

Dominisia2002

dziękuję a imam kilka jeszcze kilka pytań jak byłam wczoraj w schronisku strasz miejska przywiozła w kartonie po butach małe kotki i chcałabym wiedzieć czy u nich wszystko dobrze , następne pytanie czy są jakieś małe szczeniaki w schronisku i następne pytanie czy w schronisku są potrzebne pilnie jakieś rzeczy karma, przysmaki... i czy na przykład przynieść rudzi coś specjalnego tylko dla niej np smakołyki i jakie ona lubi przysmaki i przed ostatnie pytanie czy wolontariuszka Agata też jest tu zalogowana po to ona mnie oprowadzała po schronisku sory że się rospisałam

Dominisia2002

i zapomniałam o jednym pytaniu jak prawdopodobnie przyjade do schroniska w sobote to mogę zrobić zdjęcia Rudzi a potem wstawić je na jej temat?

Iga

cześć

pewnie,ze możesz zrobić zdjęcia Rudzi,a potem wstawić na Jej wątek Smile

w schronisku sa szczeniaki,ale te bardzo szybko sie zmieniaja i ciezko nadazyc.

Dominisia2002

a i czy możesz jeszcze odpowiedzieć na wcześniejszy post

Dominisia2002

bardzo proszę

Martuchny

1. kotki szybko pójdą do domu, małe zawsze znajdują dom w kilka dni, zanim zdążę pojawić się w schronisku, będą już w nowych domach.
2.w schronisku jest zawsze dużo małych szczeniaków, jest w czym wybierać.
3. nie ma obecnie na nic jakiegoś wielkiego zapotrzebowania, aczkolwiek przydałyby się puszki.
4.nie wiem czy Rudzia może coś ze smakołyków dostawać, bo ma nadwagę a poza tym bierze tabletki.
5. Agata też tu jest pod nickiem Agu.

azi

a tak jako argument za starszym psiakiem zapytaj sie dziadkow czy oni w podeszlym wieku tez juz nie sa w stranie sie niczego nauczyc? (tak jak podobno pies). I czy sa w starnie zajmowac sie pelnym energi mlodym psiakiem? Niestety duzo osob mysli podobnie do nich i zle sie to potem konczy bo to oznacza ze maja nikla wiedze o psach

Martuchny

dokładnie, Iza ma rację, poza tym, jak wiadomo,młody pies może 'przeżyć' dziadków i wtedy co? jako starszy trafi do schroniska bez szans na adopcje?
starsze psy również mogą się wiele nauczyć, nie wymagają tak intensywnej opieki jak szczenię, a co ważne - często kiedyś były już w domu i szybko pojmują że nie wolno niszczyć i się załatwiać.

Dominisia2002

azi

Rudzie mozesz zabrac na spacer, a co do smakołykow to faktycznie Rudzia ma swoja nadwage wiec nie trzeba jej dokramiac (lepiej inne psiaki).
Tych kotkow mozesz poszukac ale male kociaki bardzo szybko znajduja domy, byc moze jeszcze sama zobaczysz w sobote Wink

jakiego psa szukacie? malego, duzego, kanapowca czy dzikusa do zabawy? moze uda nam sie polecic jakiegos psa i dziadkowie rowniez sie zakochaja.
ps. jesli dziadkowe twierdza ze dorosly pies niczego sie nie nauczy to zanaczy ze nie maja zadnej wiedzy, mlodego psa latwiej ,,zepsuc" niz ,,wychowac". Psa w kazdym wieku mozna nauczyc wszystkiego i zajmuje to tyle samo czasu. Oczywiascie zdarzaja sie psy z problemami ale to widac juz w schronisku.

Dominisia2002

babcia z dziadkiem chcą małego pieska obojętnie czy pie czy suka tyle że moja suczka tola przyjeżdza często a ona jest trochę agrezywna do natarczywych psów babcia mieszka w domku i ma dość du zy ogród i niedaleko jest kanał i tam czesto ludzie chodzą z psami a co do charakteru to nie ma byś kanapowieć a ni sportowiec taki pies co lubi czasem położyć się koło pani i odpocząć ale też chentnie pobiega

Dominisia2002

mam pytanie czy jak przyjadę do schroniska jest możliwość wzięcia rudzi na spokojny spacer i masz pomysł co mogę przynieść w prezęcie dla rudzi
bo na spacer się pytam bo nie mam jeszcze 14 lat

Dominisia2002

a i jaki rudzia nr obróżki