Cześć =]

Roksana · Wysłany: Wto 19:53, 10 Mar 2015 Temat postu: Cześć =]

Ostatni post w tym dziale ktoś pisał wiosną 2014. Heh, aż głupio coś pisać w takim zapomnianym subforum.
Na imię mam Roksana, lat 14. Planuję się zapisać na wolontariat, chociaż przeraża mnie to początkowe 5 godzin w dni robocze (bo to nadal aktualne, tak?). Niedługo przerwa Wielkanocna, może wtedy jakoś uda mi się to "zaliczyć". Drugim problemem jest dojazd. Mieszkam na skraju Miedzynia (często na spacerach z psem zawędruję na granicę z Lisim Ogonem), a stamtąd chyba nie za bardzo jest autobus. Ale od czego są rodzice? c: O, i czy niewielka alergia na kota jest jakimś poważnym przeciwwskazaniem? Mam w domu dwa koty i z nimi żyję, więc nie jest ze mną tak źle pod tym względem. No, koniec pytań.
Możliwe, że ktoś mnie kojarzy - w maju 2012 przygarnęłam ze schroniska Johnny'ego, białego rozrabiakę. To chyba najwspanialszy pies na świecie. Zmienił się sporo od kiedy do nas trafił, na początku przerażał go każdy gwałtowny ruch, mężczyźni w rękawiczkach i starsze panie w spódnicach do kolan. Teraz już jest o niebo lepiej. Ale kółko do skakania nadal jest straszne. Ba, nawet nie położy się na legowisku, jeśli kółko jest obok 0.o Od niedawna z Dżonem BARFujemy, jeśli by ktoś o żywienie pytał.
Teraz mam na oku innego psa, jednak jeszcze nie poznałam go "na żywo" i musiałabym przetestować jego stosunek do kotów. I muszę wmówić mamie, że to prawie nowofundland (tylko skurczony, niepomarszczony i z krótszą sierścią i niewyglądający jak nowofundland), bo mama chce takiego właśnie psa kupić. Mam nadzieję, że mi się uda ją przekonać. W końcu Johnny miał być owczarkiem niemieckim Razz

.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
Roksana

K@mil@ · Wysłany: Wto 23:11, 10 Mar 2015 Temat postu:

Zastanawiałam się ostatnio, co się z Johnnym stało, był moim ulubieńcem

Miło czytać takie dobre wieści Very Happy

Wobec tego bardzo serdecznie witam

O ile się orientuję, 5 godzin wciąż aktualne. Dojazd chyba z każdego osiedla jest kiepski, trzeba jechać 71 lub 77 i jeszcze duuuuużo iść.
Ja mam taką średnią alergię na koty, po prostu staram się nie wykonywać w schronisku prac związanych z przebywaniem w towarzystwie tych czworonogów Wink

A z ciekawości - jaki to psiak Cię zainteresował? Smile

Cavi · Wysłany: Śro 8:19, 11 Mar 2015 Temat postu:

Hej, witamy na forum! Pamiętam Johnnego, fajny z niego psiak. Cieszę się, że trafił do dobrego domu Very Happy

A nie myślałaś o tym, żeby dojeżdżać rowerem? Myślę, że byłoby znacznie szybciej niż autobusem Wink

Też jestem ciekawa, kto wpadł Ci w oko

(mały, krótkowłosy niuf, to może Finicja? xD)

Roksana · Wysłany: Śro 18:09, 11 Mar 2015 Temat postu:

Najbardziej spodobał mi się Lejek. c: Chociaż kto wie, nie wszystkie psy mają wątki, może ktoś inny mi wpadnie w schronisku w oko.

K@mil@ · Wysłany: Śro 21:15, 11 Mar 2015 Temat postu:

O, Lejek fajny jest

jak dla mnie może być niufem

Roksana · Wysłany: Czw 17:39, 12 Mar 2015 Temat postu:

Albo jestem ślepa, albo na stronie schroniska nie ma godzin otwarcia. Jak to jest z tym w niedzielę?
Czy jest może coś, czego teraz brakuje w schronisku? Jedzenie, obroże, ubranka, koce? Mam zamiar coś przywieźć, tylko jeszcze nie wiem co.
Swoją drogą, przez przypadek trafiłam na tym forum na zdjęcie pewnego pieska([link widoczny dla zalogowanych] i jestem niemal przekonana, że tego pieska najbardziej po lewej widziałam dzisiaj w lesie. Johnny straaasznie do niego ciągnął, więc chyba go kojarzył. Szkoda, że jego pani nie chciała do nas podejść.

K@mil@ · Wysłany: Czw 18:23, 12 Mar 2015 Temat postu:

Gdzieś tam na stronie są, ale napiszę: w soboty, niedziele i święta schronisko jest czynne od 14 do 18 Wink

Z wymienionych rzeczy najbardziej przydałaby się mokra karma dla kociąt (jako iż niedługo spodziewamy się kolejnego kociego baby boom'u) i szczeniąt. Ubranka też się przydają, ale głęboko wierzę w to, że zima póki co do nas nie wróci Very Happy

Jeżeli masz w domu jakieś niepotrzebne koce, ręczniki itp. to też możesz przywieźć, tego nigdy dość Smile

Roksana · Wysłany: Sob 13:00, 28 Mar 2015 Temat postu:

Całkiem sporo się u mnie ostatnio działo, w związku z czym nastąpiła mała zmiana planów.
Nadal interesuje mnie wolontariat, jednak nie ma opcji, bym te 5 godzin wyrobiła w ferie wielkanocne. Chociaż możliwe, że w środę się "urwę" ze szkoły (jakoś nie za bardzo chce mi się iść z klasą do kina). Jeśli nie, to najbliższy wolny termin mam w czasie egzaminów gimnazjalnych, chociaż jeszcze nie wiem, czy wtedy mam lekcje. Jeśli wtedy również się nie uda, to pozostaje piątek po Bożym Ciele.
O nowym psie będę mogła pomyśleć dopiero wtedy, gdy już trochę posiedzę w wolontariacie. Widziałam już na żywo Lejka i fajny z niego piesek. Mam nadzieję, że szybko znajdzie sobie nowy dom, bo na mnie musiałby sporo poczekać.
Tak tylko piszę, żeby nie było, że straciłam zainteresowanie.

Iga

Lejek byl ulubiencem wszystkich,wiec juz w domciu Wink

a na wolo nadal zapraszamy Smile