Autor Wiadomość
Illa
PostWysłany: Czw 21:49, 06 Cze 2013    Temat postu:

Feluś Grubeluś, musi schudnąć nieco! Piękny GOLASEK! Very Happy
K@mil@
PostWysłany: Czw 13:57, 06 Cze 2013    Temat postu:

O, teraz wreszcie przypomina jamnika
rasowa
PostWysłany: Śro 20:05, 05 Cze 2013    Temat postu:

Oczywiście nie obyło się bez "capnięcia" w rękę groomerki. Mimo tego, że już pół roku przyzwyczajałam go do maszynki Smile
Ach dziaduś dziaduś.. Ty to masz odchyły Very Happy
Martuchny
PostWysłany: Śro 19:10, 05 Cze 2013    Temat postu:

ale golas Smile
natalia993
PostWysłany: Śro 19:05, 05 Cze 2013    Temat postu:

O kurcze! ale słodziaczek Smile jednak nadal jest trochę 'puszysty'
Madź
PostWysłany: Śro 18:47, 05 Cze 2013    Temat postu:

hahaha jaki Felek Razz
rasowa
PostWysłany: Śro 18:35, 05 Cze 2013    Temat postu:

Porwało Felcia UFO! No normalnie porwało! Zabrali mi go! I robili na nim doświadczenia!
...A UFO miało szyld z napisem "psi salonik"...
Smile

rasowa
PostWysłany: Pon 15:23, 20 Sie 2012    Temat postu:

Dzięki Iga!!! Very Happy
Iga
PostWysłany: Nie 20:39, 19 Sie 2012    Temat postu:

Karolina, wysłałam pw. Smile
Martuchny
PostWysłany: Nie 19:43, 19 Sie 2012    Temat postu:

piękny!
rasowa
PostWysłany: Nie 14:31, 19 Sie 2012    Temat postu:

Niestety infekcja uszu była tak rozległa (w schronisku nikt nie zauważył, nie dziwie się) że chyba tego wgl nie da się wyleczyć. Co prawda już Felek nie jest na antybiotykach ale leki nadal nie działają. Ostry stan zapalny zszedł, lecz do zdrowia jeszcze daleka droga... Sad Tak mi go szkoda

Tymczasem pozdrawiamy pięknym uśmiechem!
Fafelki mu się podwinęły do góry i tak leżał. Musiałam uwiecznić Rolling Eyes



Mój kochany [pseudo ] jamniczek Very Happy
K@mil@
PostWysłany: Nie 16:30, 17 Cze 2012    Temat postu:

Teraz będzie już tylko lepiej Smile
rasowa2410
PostWysłany: Sob 10:23, 16 Cze 2012    Temat postu:

Właśnie wróciliśmy z kolejnej wizyty. Jest już coraz lepiej. Twardy brzuch był przyczyną złego trawienia i wyżerania resztek i śmieci podczas spaceru, pod blokami.

Z uszami też jest lepiej. Już bez antybiotyku.
Jednak dzisiaj Felek nie był już taki grzeczny. Zyskał sobie przydomek "Księcia Ciemności". Nawet w kagańcu nie można było go poskromić. Po kilku minutach unieruchamiania wreszcie wspólnymi siłami przewróciliśmy go na plecy. Wtedy się trochę uspokoił. Jedna osoba trzymała go za głowę, druga za nogi a trzecia aplikowała środek do uszka. Uffff.

Podsumowując Felek ma w sobie siłę bernardyna i końskie zdrowie (oraz wrażliwość jamnika) Very Happy
natalia993
PostWysłany: Pią 23:24, 15 Cze 2012    Temat postu:

Bądźcie dzielni! Trzymam za Was kciuki Wink
rasowa2410
PostWysłany: Pią 8:09, 15 Cze 2012    Temat postu:

Felutek od wczoraj ma spięty i twardy brzuszek. Jeszcze nie wiadomo co do końca może mu być... W sobotę kolejne szczepienia i może coś wyjdzie w końcu Sad
Jak na razie doopka się goi. Uszy jak były bolące tak nadal są - bez zmian
i do tego dochodzi ten brzuch (+ przepuklina)...

Nagle całe zdrowie mu się popsuło Sad
i po antybiotykach ma wzmożone pragnienie - czyli sika w domu jak popadnie. Nie mam mu tego za złe ale robi niezły potop. A Kapsel jak na złość - poprawia po nim.

Czasami jestem tak bezradna, że siadam sobie na kanapie i tylko patrzę jak 'zalewają' mi mieszkanie. hahaha Smile
Mam nadzieję, że będzie lepiej. Ponoć za tydzień mają mu zmienić leki, więc się z sikaniem trochę unormuje.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group