|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martin
*
Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:44, 14 Wrz 2014 Temat postu: Jak oswoić kota? |
|
|
Zaadoptowaliśmy kota i socjalizował się całkiem ładnie przez tydzień. Przychodził na wołanie, łasił się. Po tygodniu zapakowaliśmy go do transportera (w miarę sprawnie) i zanieśliśmy do weterynarza na odrobaczenie i obcięcie pazurków... no i spanikował. Teraz chowa się po kątach, nie daje się tknąć i ewidentnie jest przekonany, że chcemy go skrzywdzić.
Pytanie: czy jest jakiś sposób na ponowne ośmielenie kota, poza zostawieniem go w spokoju (co staramy się robić)? Może jakieś schroniskowe metody?
Serce nam się kroi, kiedy patrzymy na naszą kupkę nieszczęścia schowaną pod łóżkiem, ale przecież nie można zwierzaka zostawić na pastwę chorób!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Illa
Schronisko
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 10:07, 15 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Nic na siłę. Kotu należy dać czas. Przeżył traumę. Proponuję zabawę wędką z piórkami. Gdy w domu jest spokój ostrożnie próbować się bawić z kociakiem. Za każde wyjście spod łózka nagradzać czymś dobrym (np odrobinka masełka). Postawić transporter tak by był dostępny dla kotka i w pobliżu transportera karmić czymś super dobrym. Kot musi się przekonać Z powrotem do transporterka. Gdy już się przekona zamykać na chwile i wypuszczać go stamtąd po minucie.
Można kupić FELIWAY do kontaktu i w sprayu (to feromony uspokajające). Można tez kupić karmę RC CALM. To pomaga opanować stres. No i zaopatrzyć się w książki dotyczące behawioru kotów. Polecam wydawnictwo Galaktyka. Tam Vicky Halls to najlepsza autorka. Nie mam, niestety, czasu więcej pisać . Jakby pytania to proszę o tel do schroniska. No i spokój przede wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martin
*
Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 17 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za rady. Kocie przerażenie okazało się wielkie, ale krótkotrwałe - chyba wraca mu towarzyski nastrój i wiara w nasze dobre intencje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|